kurczak
pomarańcze 4-5 szt.
imbir
czosnek (trzy ząbki)
miód (3 łyżki stołowe)
białe wino (150 ml)
tymianek
przyprawa do kurczaka
ryż
rodzynki
Przygotowanie:
Kurczaka i pomarańcze dokładnie myjemy pod bierzacą wodą.
Nacieramy go przyprawą do kurczaka i tymiankiem. Nastepnie kroimy pomarańcze w ósemki. Czosnek oraz imbir obieramy i kroimy w cienkie plasterki. Do miseczki wyciskamy sok z jednej pomarańczy, dodajemy wino, łyżkę miodu i mieszamy.
Nadziewanie kury czas zacząć
Kurczaka przkladamy do naczynia żaroodpornego i kładziemy na grzbiecie. Do środka i pod skórę (foto poniżej) wkłądamy pomarańcze, imbir, czosnek oraz miód.
Tak nadzianą kurę zalewamy sosem z miseczki. Pomarańczami oraz wszystkim innym co nam zostało obkładamy kurczaka w naczyniu. Jak ktoś lubi można wszystko posypać jeszcze tymiankiem.
Piekarnik rozgrzewamy do 170 stopni ( ja użyłam termoobiegu). Wkładamy przykryte naczynie na godzinkę.Po godzinie zdejmujemy przykrywkę żeby kura się przypiekła, i dalej do piekarnika na 30 min. (ja na ostatnie 20 min pieczenia smaruję kurę po wierzchu sosem z jednej łyżki miodu, paru łyżek oleju i wina)
Jako dodatek do dania proponuję gotowany ryż z dodatkiem rodzynek.
Sałatka nie jest obowiązkowa. Na talerz można położyć upieczone słodkie pomarańcze.
A oto efekt końcowy.
SMACZNEGO!!!